W sobotę 14 września odbywa się Marsz Wyzwolenia Zwierząt w Warszawie. To już 6 edycja marszu. W ramach wydarzenia został odczytany list dr. Sylwii Spurek:

„Dziś przemawiam do Was z daleka, ponad 7000 km stąd. Stoję dzisiaj, symbolicznie, na schodach Lincoln Memorial w Waszyngtonie, w miejscu, gdzie ponad 60 lat temu Martin Luther King wygłosił swoje słynne słowa – ‘I HAVE A DREAM’.

Wielki marsz 1963. roku stał się kamieniem węgielnym pod rewolucyjne zmiany. A dziś my, jako nowy ruch przyszłości – kontynuujemy tę drogę ku pełni wolności, sprawiedliwości, godności dla każdego i każdej bez względu na płeć, orientację, pochodzenie, czy GATUNEK. Bo każdy i każda ma prawo być wolnym od wszelkiej przemocy!

Nasz dzisiejszy Marsz Wyzwolenia Zwierząt niesie ze sobą echa tamtego wielkiego marszu na Waszyngton, echa protestów, strajków, demonstracji dla zmiany status quo. Zainspirowani odważną walką obrońców praw człowieka, weganie i weganki apelują o PRAWA DLA ZWIERZĄT. Chcemy całkowitego zakazu prowadzenia badań z wykorzystaniem zwierząt – bo nauka zna lepsze i etyczne rozwiązania. Chcemy zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach, delfinariach oraz zakazu polowań, w tym wędkarstwa. Domagamy się zakazu otwierania nowych hodowli zwierząt, nie tylko tych hodowanych na futra. Politycy i polityczki muszą w końcu wyznaczyć moment, datę, kiedy zacznie obowiązywać 100% zakaz hodowli i eksploatacji zwierząt, wszystkich zwierząt bez względu na gatunek, a ich ochrona zostanie wpisana w naszą Konstytucję.

Nasza walka o prawa zwierząt odzwierciedla także ducha walki pierwszych aktywistów
i aktywistek LGBTQ+, którzy i które mieli odwagę wstać, walczyć i domagać się godności
i równości. Ich działania pokazały, że wolność i godność należą się wszystkim, bez względu na orientację i tożsamość.

Inspirujemy się także odwagą sufrażystek, które nie ustawały w marszu na rzecz praw kobiet. Zofia Nałkowska powiedziała – chcemy całego życia. My dzisiaj mówimy – chcemy życia dla każdego i każdej. Bo nie ma feminizmu bez weganizmu, nie ma walki o równość bez weganizmu, nie ma walki i sprawiedliwość bez weganizmu! Weganizm to nowy feminizm!

Marsz na Waszyngton zwiększył świadomość całego świata na temat rasizmu
i niesprawiedliwości. Pokazał ogromną siłę i jedność. Otworzył drzwi do zmiany niesprawiedliwego, przesiąkniętego przemocą prawa. Ten marsz stał się inspiracją dla przyszłych pokoleń, ruchów, ludzi na całym świecie, którzy chcą zmieniać świat, którzy mają odwagę wyjść poza strefę komfortu i poza system, którzy mają odwagę walczyć o prawa innych!

Chciałabym kiedyś powiedzieć – „I Have a Dream”. Chciałabym, aby to nie był tylko sen, aby to nie pozostało jedynie marzeniem. Chciałabym zobaczyć dziesiątki, setki tysięcy ludzi na ulicach domagających się sprawiedliwości dla każdego bez wyjątku. Bo nie można walczyć
z jednym złem i akceptować inne. Alice Walker powiedziała – zwierzęta żyją dla siebie samych – nie zostały stworzone dla człowieka, tak samo, jak kobiety nie zostały stworzone dla mężczyzn, a osoby czarnoskóre nie zostały stworzone dla białych.

Dziękuję, że tutaj dzisiaj jesteście, że tworzycie kulturę walki o prawa zwierząt, że każdego dnia dumnie nazywacie siebie weganami i wegankami. Dziękuję, że budujecie nasz ruch, że tworzycie fundamenty pod nasz wielki marsz, marsz, który kiedyś zmieni społeczeństwo, zmieni politykę, zmieni gospodarkę.

Na koniec – do tych, którzy nie są jeszcze po naszej stronie, a właściwie: po stronie zwierząt, ale już czują, że zmiana jest konieczna. Rosa Parks, „matka ruchu praw obywatelskich” powiedziała – „Nie musisz się zgadzać, aby zacząć działać.”

Go Vegan!”

Photo: Jerzy Wypych, Festiwal Festiwal Góry Literatury